Goya to polski zespół
grający pop. Nie ukrywam, iż nie jest to mój ulubiony gatunek. Co
takiego ma w sobie twórczość tej grupy, że od lat chętnie do
niej powracam? Atutem grupy Goya jest delikatny, zmysłowy, kobiecy
wokal Magdy Wójcik. Przy pomocy tego niepowtarzalnego głosu buduje
ona wyjątkową atmosferę. Teksty utworów wyróżniają się na tle
innych kawałków z pogranicza popu. Stanowią one liryczną opowieść
o emocjach, z którymi spotykamy się na co dzień. Nie brakuje w
nich metafor, porównań i ciekawych epitetów. Uważam, że utwory
zespołu Goya są wręcz stworzone na jesienne wieczory z książką
i herbatą. Dzisiaj zaprezentuję Wam swoje ulubione kawałki.
„Trudne pytania”
W tym utworze
przedstawiony zostaje odwieczny dylemat. Czy bolesna prawda
usprawiedliwia uciekanie się do kłamstwa. Bardzo podoba mi się
tekst tego utworu. „Spod przymkniętych powiek przyglądam się
tobie z czułością” brzmi jak wyrwane z tomiku poezji. Warstwa
muzyczna koresponduje z opowiadaną historią.
„Tęsknota”
Ta piosenka jest mi
szczególnie bliska. Należę do grona osób, które bardzo
intensywnie przeżywają rozłąkę, dlatego zawsze zostawiam sobie
jakieś pamiątki przypominające mi o bliskich osobach. Zdjęcia,
kwiaty, drobne upominki. Ale tęsknotę łatwiej znieść, gdy wiemy,
że druga osoba też nie może doczekać się spotkania.
„Piękny czas”
Każdy z nas czasami
chciałby wiedzieć, jak osoby, które kiedyś były nam bliskie,
wspominają wspólnie spędzony czas. Nie jestem romantyczką, mimo
to czasami myślami powracam do przyszłości. Wspominając niektóre
wydarzenia, uśmiecham się mimowolnie;)
„All my senses”
Zmysłowo, kobieco,
melancholijnie. Tymi słowami można by określić ten utwór. To od
niego rozpoczęła się moja przygoda z twórczością Goya. Chętnie
powracam do tej piosenki. Czasami ją sobie nucę.
„Przyjaciółki”
To opowieść o emocjach
(tych dobrych i złych), które towarzyszą nam każdego dnia.
„Przyjaciółki potrzebuję was. W całym świecie najlepsze i
najgorsze, jakie znam”. Człowiek, chcąc zachować zdrowie
psychiczne, musi znaleźć ujście dla negatywnych emocji.
karminowe.usta
o tak, bardzo lubię ten zespół :) i mam miłe skojarzenia od razu
OdpowiedzUsuńJa słucham go od lat i jak dopada mnie melancholijny nastrój, to jest niemal pewne, że puszczę Goyę;)
Usuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńGoya to jeden z nielicznych zespołów popowych, który bardzo lubię. Włączyłam sobie właśnie "Tęsknotę". Kiedyś, tak kilka lat temu wprost uwielbiałam tą piosenkę! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dadiprezentuje.blogspot.com
Generalnie bardzo lubię delikatny i zmysłowy głos wokalistki.
OdpowiedzUsuńWszystko o czym ona śpiewa zdaje się być takie aksamitne.
Mimo, że to pop, to jednak na wysokim poziomie :)
Kiedyś bardzo często słuchałam tego zespołu. Pamiętam, że moją ulubioną piosenką była "Mój". Byłam wtedy chyba w gimnazjum, a może jeszcze w podstawówce, i w pewne wakacje Viva non stop grała tą piosenkę.
OdpowiedzUsuńAż sobie ją puściłam teraz. Chyba znowu w nią wpadłam! :)
Pozdrawiam :)
ojj tą kapelkę znam już od dawna :) chociaż muszę przyznać ze ostatnimi czasy słucham bardziej zespołów z pogranicza in flamesów ale mam też czasami ochotę na coś gothyckigo:)
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej Goya ....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Nie znałam wcześniej żadnej z piosenek
OdpowiedzUsuńZnam ten zespół, kojarzy mi się ze starymi czasami studiów :)
OdpowiedzUsuń